Pożar przy Niedziałkowskiego w Zawierciu: To był samozapłon?

Pożar przy Niedziałkowskiego w Zawierciu

Jak podkreśla Andrzej Bugaj, a więc Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, z użytkowania została wyłączona tylko ta część budynku, która była objęta pożarem.

- Cały czas czekamy na wyniki ekspertyzy. Decyzję dotyczącą tego co stanie się z budynkiem podejmie zarządca, a więc Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Zawierciu - poinformował Andrzej Bugaj.

Pożar przy Niedziałkowskiego w Zawierciu [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Pożar przy Niedziałkowskiego w Zawierciu: To był samozapłon?

Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu do późnych godzin wieczornych będą starali się znaleźć odpowiedź na pytanie jak doszło do pożaru kamienicy przy ulicy Niedziałkowskiego. Jak poinformował Zdzisław Dratwa z KPP w Zawierciu, ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że doszło do samozapłonu.

W wyniku pożaru bez dachu nad głową pozostało 21 rodzin. Sześć z nich skorzystało z zaproponowanego przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej hostelu przy ulicy Obrońców Poczty Gdańskiej, natomiast pozostałe osoby zamieszkały u swoich rodzin.

- Zorganizowaliśmy spotkanie z pogorzelcami i wydaliśmy im ciepły posiłek. Dwie rodziny zadeklarowały też, że skorzystają z łazienki w Dziennym Domu Pomocy Społecznej. Ponadto wydaliśmy m.in. środki czystości, pościel czy też odzież, a nie zabrakło także pomocy finansowej dla poszkodowanych osób - zaznacza Anna Kołodziejczyk, zastępca dyrektora MOPS w Zawierciu.

Pożar przy Niedziałkowskiego w Zawierciu: Co z mieszkańcami?

Wyłączona z użytkowania została zachodnia część budynku, a jak poinformował dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej Grzegorz Wyszomirski, dopiero po ekspertyzie technicznej będzie wiadomo jaki będzie zakres prac remontowych.

Mieszkańcy wschodniej części kamienicy będą mogli wrócić do swoich mieszkań najprawdopodobniej już we wtorek.

Jeszcze w tym tygodniu rodziny z dziećmi, które mieszkały w spalonej części budynku, trafią natomiast do mieszkań socjalnych.