Zawiercie: Szpitalny Oddział Ratunkowy jest zagrożony. Inwestycja stanęła w miejscu

- Od czterech tygodni na placu budowy nic się nie dzieje. Pracownicy i podwykonawcy nie dostali wynagrodzeń - twierdzi Jan Macherzyński, radny powiatowy z Poręby.

Pierwsi pacjenci do zawierciańskiego SOR-u mieli być przyjmowani w 2013 roku. Według założeń budowa miała zakończyć się w marcu tego roku. Wygląda więc na to, że inwestycja się opóźni.

- Przy budowie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego nie miały miejsca nieprawidłowości w rodzaju naruszenia przepisów, malwersacji, niezgodności prowadzonych prac z dokumentacją. Prawda jest natomiast taka, że generalny wykonawca, czyli Grupa 3J, popadł w finansowe tarapaty i ogłosił upadłość. Prowadzimy więc rozmowy z podwykonawcami i jest wysoce prawdopodobne, że inwestycję kontynuować będą dotychczasowi podwykonawcy - tłumaczy Maciej Pawłowski, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Zawierciu.

- Obecnie trudno jednak mówić o opóźnieniach, choć bierzemy je pod uwagę. Przestoje związane ze zwłoką w wypłacaniu podwykonawcom należności mogą, choć nie muszą, zagrozić zakładanemu terminowi zakończenia inwestycji. W najbardziej czarnym scenariuszu opóźnienie może sięgnąć trzech, czterech miesięcy - przekonuje rzecznik.

Problem pojawił się nie tylko z samym wykonawcą, ale również z pieniędzmi na inwestycję. Budowa Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w 85 proc. jest finansowana dzięki środkom unijnym, które powiat... będzie musiał zwrócić.

- Nie dotrzymano części uzgodnionych terminów i wygląda na to, że będziemy musieli zwrócić trzy miliony złotych. To nie są małe pieniądze - twierdzi Jan Macherzyński.

- Te trzy miliony to zaliczka na realizację zadania. Ponieważ określony zakres robót nie został planowo wykonany zaliczkę trzeba zwrócić. Z chwilą gdy prace zostaną przywrócone, pieniądze również do nas wrócą - wyjaśnia Maciej Pawłowski, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Zawierciu.

Budowę Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Za-wierciu rozpoczęto w czerwcu 2010 roku. Oddział będzie się mieścił na parterze nowego pawilonu. Umiejscowiono go tak, aby zapewnić do niego bezkolizyjny dojazd ambulansów.

SOR będzie się składał m.in. z 14 łóżek, gabinetu zabiegowego czy też pomieszczenia dla karetek, w którym pojawią się zamykane śluzy, a przewożony pacjent znajdzie się od razu w ogrzanym budynku. SOR będzie też miał nowy sprzęt, którego koszt oszacowano na ponad 4 mln zł.

Mają problemy

Szpital Powiatowy w Zawierciu jest zadłużony jest na blisko 52 mln zł. Podejmowane są próby spłacenia wierzycieli niskooprocentowanym rozłożonym na kilkanaście lat kredytem. Poprawie sytuacji nie sprzyjają także ciągłe zmiany na stanowisku dyrektora. Kadrowe roszady rozpoczęły się już w 2009 roku, kiedy to zawieszono Teresę Bieńko, ówczesną dyrektorkę. Od tego czasu tę funkcję pełniły już cztery osoby. Obecnie pełniacą obowiązki dyrektora jest Małgorzata Guzik. W kwietniu zostanie rozstrzygnięty konkurs na nowego dyrektora.

*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WSTRZĄSAJĄCA HISTORIA ŚMIERCI MAGDY Z SOSNOWCA - POZNAJ SZCZEGÓŁY