18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zawiercie: Tajemniczy Klient, czyli subiektywny przewodnik po smakach powiatu

Redakcja
123RF
Do Zajazdu Hetman zajrzałem ze znajomym kilka dni temu. Zaprosiłem go na kolację. Nic wystawnego, po prostu spotkanie po kilku miesiącach.

Moje poprzednie wizyty tutaj miały charakter bardziej przelotny w sensie kulinarnym - jakaś kawa, coś do kawy. Zajazd już zabłysnął swoimi kulinariami o czym świadczyły liczne dyplomy i puchary na ścianach.

Był wieczór. Spadł pierwszy śnieg. Do świąt kilkanaście dni. Świąteczne lampki nad wejściem. Wewnątrz cieplutko, choinka, kameralne światło, cichutkie "White Christmas" - no prawie "Świąteczna gospoda". Zajęty jeden stolik - jakaś para szepcze sobie coś do ucha przy kawie. Siadamy. Miła kelnerka podając kartę od razu poleca potrawy ze "Szlaku Śląskich Smaków", bo Hetman to jedyna restauracja w powiecie posiadająca ten wojewódzki certyfikat. To tzw. stół zagłębiowski. No to do dzieła. Zamawiam tatara, kaczkę rotmistrza, żurek z Jury i pieczone jabłko na deser. Janek natomiast celuje w przystawkę z borowików na grzance z żurawiną, barszcz zabielany z uszkami i ozorki wołowe w sosie chrzanowym. I jeszcze lody z gorącymi malinami. Uff, to wygląda zabójczo ale dla równowagi żadnych kaw, herbat, słodkich napojów - tylko czysta woda. Tym czujemy się rozgrzeszeni.

Próbuję wszystkiego. Tatar poprawny, świeży, mnogość dodatków - generalnie mogę go sobie przyrządzić po swojemu - tylko żółtko wystarczyłoby przepiórcze do tej ilości mięsa. Kaczka. I tu uwaga. Jeśli ktoś spróbuje znaleźć tu znany mu smak - zawiedzie się. Absolutnie genialna. Bardzo delikatna, krucha i aromatyczna pierś kusząca słodyczą sosu śliwkowego, żurawiny i glazurowanej czerwonej kapusty. I te zielone kluseczki. Malarska kompozycja. Dalej żurek - delikatny na maślance, choć ja wolałbym bardziej zdecydowany smak. Pieczone jabłko zamknęło moje zamówienie. Prosty, pyszny choć rzadki w innych restauracjach deser.

Borowiki na grzance - polecam zrównoważony smak grzybów z kwaśną żurawiną. Miałem ochotę na ten barszcz zabielany z uszkami i też źle bym nie wybrał - bardzo delikatny bez ostrości czystego czerwonego barszczu. Ozorek - mięciutki kruchy rozpływał się w ustach. Dopełniony sosem chrzanowym stanowił mocną pozycję w menu. Tylko lody jakieś takie, no - typowe. Aby do czegoś się przyczepić - to wkurzały mnie te tiule na stołach - pretensjonalna ozdoba nie do tych klimatów. Ale poza tym - polecam Hetmana na kulinarną rozpustę.

Tajemniczy Klient*
* znawca tematyki kulinarnej, członek jury w wielu prestiżowych konkursach kulinarnych w Polsce.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto