Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kryzys finansowy w Porębie [PODSUMOWANIE]

Patryk Drabek
Kryzys finansowy w Porębie trwa.
Kryzys finansowy w Porębie trwa. P. Drabek
Kryzys finansowy w Porębie: To był kolejny trudny tydzień dla mieszkańców Poręby. Radni zdecydowali jednak, że nie będzie likwidacji Szkoły Podstawowej nr 2 oraz Szkoły Podstawowej nr 3. Zobaczcie podsumowanie.

Kryzys finansowy w Porębie [PODSUMOWANIE]

Ubiegły tydzień. Poniedziałkowa sesja Rady Miasta w Porębie. Sala w Miejskim Ośrodku Kultury wypełnia się podobnie, jak podczas spotkania z burmistrzem Ryszardem Spyrą. Rodzice uczniów przynoszą transparenty. Zamierzają walczyć o szkoły, ale decyzja leży po stronie radnych.

Radni: Nie można podjąć decyzji w takim tempie
Jeszcze przed głosowaniem, burmistrz Poręby Ryszard Spyra zwrócił się do radnych i powiedział, że przedstawił już wszystkie argumenty, które miały przekonać Radę Miasta. Apelował jednak o zrozumienie jego decyzji.
- Moją motywacją były tylko i wyłącznie kwestie ekonomiczne i bardzo trudna sytuacja finansowa - mówił Ryszard Spyra i dodał, że nie może rozwiązać tego problemu w inny sposób.

Ostatecznie radni nie przyjęli uchwał intencyjnych w sprawie likwidacji szkół.

Głosowało 13 radnych, ponieważ na sesji nie pojawił się radny Janusz Widurski. Jeśli chodzi o SP nr 2, to 11 radnych było przeciw, a od głosu wstrzymali się Marcin Kucia i Urszula Milka. W przypadku SP nr 3 „za” był Marcin Kucia, a Urszula Milka wstrzymała się od głosu. Jedenastu radnych było przeciwko.

Rodzice, którzy byli obecni w sali i przyszli między innymi z transparentami, głośno klaskali. Po głosowaniu specjalne oświadczenie przeczytał Grzegorz Gąska, wiceprzewodniczący Rady Miasta w Porębie. Mówił, że taka decyzja zapadła z uwagi m.in. na brak rzeczowych wyliczeń sporządzonych przez pracujący w Urzędzie Miasta specjalny zespół powołany przez burmistrza (wyliczenia dotyczyły ewentualnych oszczędności uzyskanych przez miasto - dop. red.).

- Mając na uwadze bardzo zły stan finansów miasta i zdecydowanie popierając pana burmistrza Ryszarda Spyrę w dalszych działaniach na rzecz ratowania sytuacji finansowej, uważamy jednak, że tak poważna decyzja nie może być podjęta w tak zawrotnym tempie - mówił Grzegorz Gąska i zadeklarował w imieniu radnych gotowość do współpracy z burmistrzem.

Burmistrz Ryszard Spyra podkreślał, że przyjmuje tę decyzję z pokorą, ponieważ jest od tego, by realizować uchwały radnych. - Nie ma we mnie nawet cienia złości i odczuwam pewną ulgę. Była to dla mnie bardzo trudna decyzja i teraz poniekąd rękami rady została ze mnie zdjęta ta odpowiedzialność. W związku z powyższą uchwałą od jutra (wtorek - dop. red.) będę podejmował inne działania, które będą nakierowane na poprawę sytuacji finansowej gminy. Moje działania będą jeszcze bardziej radykalne. Będą wręcz rewolucyjne. W ciągu pół roku muszę przedstawić Regionalnej Izbie Obrachunkowej oszczędności w wysokości czterech milionów złotych - mówił Ryszard Spyra.

Marek Śliwa: Ten burmistrz uczy się na błędach
O jakich drastycznych działaniach mówił Ryszard Spyra? W rozmowie z „Dziennikiem Zachodnim” przekazał, że wstępnie rozmawiał już na temat z mian w regulaminie nagradzania nauczycieli. Podkreślał również, że oczekuje działań oszczędnościowych ze strony dyrektorek szkół.

- Cięcia dotyczą wszystkich działów budżetowych. Całość budżetu na 2015 rok została zmniejszona o 3 miliony złotych w porównaniu z poprzednim rokiem. Oszczędności dotknęły też sportu i rekreacji - mówi Ryszard Spyra, który podczas spotkań z mieszkańcami jako winnego całej sytuacji wskazywał poprzednika - Marka Śliwę.
- Podobną sytuację w gminie mamy już od ośmiu lat. Obecny burmistrz ma zabezpieczone siedem milionów wierzytelności, tylko trzeba zapukać po nie do odpowiednich instytucji. Obecny burmistrz to jednak człowiek, który uczy się na własnych błędach i gminę czekają cztery lata kompromitacji - uważa Marek Śliwa, były burmistrz Poręby.

- Problem ze ściąganiem wierzytelności miał mój poprzednik i to spadło teraz na mnie. Wiem, że prowadzone są działania windykacyjne wobec FUM Poręba, który jest naszym największym dłużnikiem (4,5 miliona złotych). Dopilnowałem wszystkiego i cierpliwie czekam na wyniki pracy Urzędu Skarbowego w Sosnowcu - mówi z kolei Ryszard Spyra.

Na zarzuty, że jako radny opozycyjny powinien wiedzieć o sytuacji gminy odpowiada: - Rola radnego i jego możliwości są ograniczone, jeśli chodzi o kontrolę - powiedział Ryszard Spyra, który w poprzedniej kadencji pracował w komisji oświaty.

Sytuację w Porębie świetnie znają przedstawiciele Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach. - Powtarzające się nieprawidłowości oraz zagrożenie, że niektóre zadania mogą nie zostać zrealizowane, doprowadziły do tego, że przeprowadzono kontrolę gospodarki finansowej Poręby - przekazała Agata Syguda z RIO.

Wnioski są takie, że gmina m.in. nie dotrzymywała terminów związanych ze zobowiązaniami finansowymi, a w księgach rachunkowych pojawiały się błędy. Gmina miała ponadto ogromne problemy ze ściąganiem należności.

Naczelniczka Wydziału Kontroli Gospodarki Finansowej RIO Ewa Koszela twierdzi, że w związku z wynikami pokontrolnymi skierowała do rzecznika dyscyplinarnego zawiadomienie o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych. Rzecznik ma sprawdzić kadencję, w której burmistrzem był Marek Śliwa, w tym nieopłacanie ZUS-u czy też zamówienie na realizację dzierżawy fotoradaru. Sprawy są w toku.

Jak przekazał burmistrz Spyra w ramach wniosków pokontrolnych zdecydował się już na jedną roszadę. W gminie dojdzie do zmiany skarbnika - Justynę Ilską zastąpi Katarzyna Fabjańska-Góral.

Kryzys finansowy w Porębie: Co z innymi bolączkami? Brak autobusów, a na ulicach panują ciemności

Podczas spotkań z mieszkańcami burmistrz mówił również o autobusach oraz o zmianach związanych z oświetleniem ulic.

Ryszard Spyra podkreśla, że sytuacja finansowa poprawi się najwcześniej za 2 lata. Burmistrz zapewniał podczas spotkań z mieszkańcami, że w ciągu miesiąca rozwiąże problem z mniejszą liczbą kursów autobusów, a lekarstwem ma być prywatny przewoźnik. Obecnie trwają rozmowy z 2 firmami. Ryszard Spyra mówił, że zamierza rozwiązać umowę, na mocy której komunikację autobusową w gminie zabezpiecza ZKM w Zawierciu. Tłumaczył także, że godziny, w których włączone jest oświetlenie uliczne, związane są z raportem Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu. Podano w nim godziny, w których w Porębie najczęściej dochodzi do przestępstw. To właśnie w tym czasie świecą uliczne lampy, lecz doszło do zmiany, a światło ma być wyłączone pomiędzy północą a godziną 3 w nocy.

Kryzys finansowy w Porębie [CZYTAJ WIĘCEJ]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto