W niedzielę, 10 stycznia, w Porębie odbędzie się referendum. Mieszkańcy zadecydują czy chcą odwołać burmistrza i czy chcą odwołać całą radę miejską. W lokalach referendalnych dostaną kartki właśnie z dwoma pytaniami o odwołanie radnych i burmistrza.
Do wzięcia udziału w referendum zachęca mieszkańców Mariusz Pantak, inicjator referendum.
- Poręba ma trudności, ale jesteśmy wstanie je pokonać. By przywrócić Porębie normalność, trzeba najpierw odwołać obecne władze - przekonuje Mariusz Pantak. Lokale wyborcze będą czynne od 7 do 21. Łącznie mieszkańcy będą mogli głosować w siedmiu lokalach wyborczych. Po dwa zlokalizowane będą w Miejskim Ośrodku Kultury w Porębie oraz Miejskim Zespole Szkół w Porębie. Lokale wyborcze będą również w Szkole Podstawowej nr 2, Szkole Podstawowej nr 3 oraz remizie strażackiej OSP Niwki.
- Mieszkańcy otrzymają dwie karty. Jedna z pytaniem czy są za odwłołaniem burmistrza. Druga czy są za odwołaniem rady miejskiej.Aby referendum było ważne musi w nim wziąć udział 3/5 mieszkańców Poręby uprawnionych do głosowania. Oznacza to, że w Porębie do urn musiałoby pójść około 2250 osób - tłumaczy Andrzej Jedyk, dyrektor Krajowego Biura Wyborczego Delegatura w Częstochowie.
W jakim przypadku burmistrz czy radni mogą zostać odwołani? Warunek jest jeden. „Za” taką decyzją zagłosować musi 2/3 osób, które zdecydują się wziąć udział w referendum. Wstępne wyniki referendum powinniśmy poznać już w poniedziałek.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?