Sesja rady powiatu w Zawierciu [FOTO]

Jako pierwsza zabrała głos Beata Chawuła, która zapytała o kontrolę, która miała miejsce na terenie Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Zawierciu.

Radny Zbigniew Rok pytał natomiast czy w ramach termomodernizacji szpitala zostały usunięte wszystkie okna. Zauważył również że kończy się umowa ryczałtowa dla inspektora nadzoru. Radny zapytał jakie konsekwencje wynikają z niepodpisania kolejnej umowy.

Ponadto podjęto szereg uchwał związanych z zawierciańskim szkolnictwem. Kierunek technik ekonomista z Zespołu Szkół Rolnicze Centrum Kształcenia Ustawicznego zostanie przeniesiony do Zespołu Szkół im. O. Langego w Zawierciu. Nie spodobało się to radnemu Rafałowi Krupie.

- Rozumiem, że przekazanie szkoły pod Ministerstwo wiąże się z faktem, że kierunki kształcenia muszą być rolnicze. Zastanawiam się jednak nad zasadnością przeniesienia tego kierunku do ZS im. O. Langego w Zawierciu. Czy mniej kosztowne nie byłoby utworzenie takiego oddziału w bliższej szkole. Na przykład w Pilicy lub Szczekocinach. Tutaj wiąże się to z migracją pracowników. To są koszty. Ja wiem, że mamy dobrych fachowców w ZS im. O. Langego, ale trzeba się zastanowić czy nie bardziej zasadne byłoby przeniesienie kierunku do bliższej lokalizacji. Kiedy uczeń z Żarnowca będzie chciał złożyć papiery musi jechać do Zawiercia - mówił Rafał Krupa.

Odpowiedział mu naczelnik wydziału edukacji, Jerzy Muc.

- W Żarnowcu na kierunku technik ekonomista uczy się obecnie 13 uczniów. Z tego w przyszłym roku zostanie tylko dwóch, ponieważ pozostali zdecydowali się na przeniesienie do technikum agrobiznesu. Niewykluczone, że ta dwójka też przeniesie się również na ten kierunek - mówił Jerzy Muc, jednocześnie podkreślając, że w Szczekocinach oraz Pilicy nie ma już naboru do technikum.

Odpowiedź nie rozwiała jednak wątpliwości Rafała Krupy.

- Czy mamy pewność, że ministerstwo przejmie szkołę? "Na gębę" można wiele rzeczy załatwiać - pytał Rafał Krupa.

Przekazanie ZSRCKU Żarnowiec miałoby zostać przekazane 1.01.2017 roku. Jeżeli chodzi o przeniesienie i wyłączenie Liceum Ogólnokształcącego dla Dorosłych zostanie wygaszone od 1 września 2016 roku.

- Ministerstwo jest na to zdecydowane. Musimy zrobić jednak nabór i do końca grudnia być organem prowadzącym - dodał Jerzy Muc.

Bardzo dużą dyskusję wywołały również uchwały związane ze zlikwidowaniem POZ w Szpitalu Powiatowym w Zawierciu.

- Pierwsza sprawa. Dlaczego chcemy zlikwidować poradnię POZ w szpitalu. Jaki jest tego cel? Mamy uzasadnienie. 3,5 tysiąca złotych strat. Jaka kwota strat jest generowana na pierwszy kwartał 2016 roku? Nie widzę części kosztowych w tym sprawozdaniu. 1200 deklaracji istnieje, a pani dyrektor świetnie zna się na marketingu. Pierwszym zadaniem pani dyrektor niech będzie więc zwiększenie liczby deklaracji do 2,5 tysiąca. To porozumienie było świadomie nam wcześniej niepokazane. Zespół Lecznictwa Ambulatoryjnego mówi jedynie jest w stanie przyjąć pacjentów. Ale nie mówi, że to zrobi! - podkreślał Rafał Krupa. - Pani dyrektor, nie ma opcji, że NFZ wyda na to zgodę. Ja się zastanawiam czy te pomieszczenia są wam do czegoś potrzebne? Przez ostatnie 12 miesięcy nic nie idzie w tym szpitalu. Co zaczniecie, to nie wychodzi. Jedyną rzeczą jaka wyszła to zakup karetki, która jest kupiona na starostwo - dodał Rafał Krupa.

Wątpliwości radnego Rafała Krupy próbowała rozwiać Anna Pilarczyk-Sprycha, dyrektor Szpitala Powiatowego w Zawierciu.

- Nie ma lekarzy. Nie ma kadry, która mogłaby obstawić tę placówkę. Prowadząc poradnię musimy zapewnić opiekę pacjentom dziesięć godzin dziennie. Z czego muszą to robić lekarze z naszych oddziałów. Lekarze prosili o rozwiązanie stosunków pracy w tej dziedzinie, ponieważ chcą się skupić na tym co jest najważniejsze dla szpitala oraz mieszkańców powiatu korzystających z usług specjalistycznych. POZ jest wiele, a szpital jest jeden. Chcemy skupić się m.in. na onkologii, a nie na utrzymywaniu tworu, który jest w innych jednostkach. My szanujemy tych 1200 pacjentów, ale pół kilometra przejścia do ZLA nie stanowi problemu. To pacjent zdecyduje, gdzie będzie chciał się leczyć. I nie chciałabym robić sztucznego tłoku szukając wśród znajomych osób, które złożyłyby deklaracje - mówiła Anna Pilarczyk-Sprycha.

Głos zabrał również Sławomir Milka, dyrektor ds. lecznictwa w Szpitalu Powiatowym w Zawierciu.

- Nie róbmy dublowania usług i nie konkurujmy ze sobą. Szpital mógłby zajmować tylko specjalistyką usług. Kiedyś tak było, że ZLA i szpital konkurowały ze sobą. Ale lepsza jest rozwijająca się współpraca. To nie tylko przyjmowanie w szpitalu, ale również wizyty domowe. Lekarze muszą dezorganizować swoją pracę i pracę całego oddziału. Przecież to nie ma najmniejszego sensu. To pacjent wybiera poradnię. To nie jest takie proste "Poszukajcie państwo pacjenta". Gdzie ich pan chce szukać? Tego się nie szuka! - mówił Sławomir Milka.

Dyskusję próbował zakończyć Tadeusz Czop.

- Panie Rafale. Jako starszy radny mam dla pana radę. Daj pan sobie już spokój z zajmowaniem się sprawami szpitala - mówił Tadeusz Czop.