Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trująca substancja w Zawierciu. Wciąż nie wiadomo kto ją posprząta

Patryk Drabek
Trująca substancja w Zawierciu: Wciąż nie wiadomo kto ją posprząta.
Trująca substancja w Zawierciu: Wciąż nie wiadomo kto ją posprząta. PSP Zawiercie
Trująca substancja w Zawierciu: Wciąż nie wiadomo, kto usunie ją z terenu po byłej bazie paliw. Miasto czeka na informacje z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, tymczasem ta instytucja nie dysponuje jeszcze wynikami przeprowadzonych badań.

Trująca substancja w Zawierciu

Obecnie teren po byłej bazie paliw dzierżawi Jakub Holeczek oraz spółka Doorzbig z Zawiercia. Jej przedstawiciele podkreślają, że opady oddziedziczono niejako w spadku, a według informacji Centralnego Biura Śledczego pochodzą one z przeróbki oleju opałowego na olej napędowy i były złożone na tym terenie przed 2007 rokiem. Składowisko odpadów jest również udokumentowane przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Tym samym przedstawiciele spółki nie zamierzają usunąć chemikaliów.

Z jednej strony tłumaczą, że przejmując ten teren nic o nich nie wiedzieli, a z drugiej nie kryją, że finansowy aspekt takiego przedsięwzięcia przerasta ich możliwości. Już wcześniej Jakub Holeczek oraz spółka Doorzbig mieli za własne środki zabezpieczać składowisko odpadów.

Problem polega na tym, że chętnych do posprzątania tego terenu zwyczajnie nie widać i wciąż nie wiadomo kto się tym zajmie.

- Wystąpiliśmy do straży pożarnej oraz WIOŚ, ponieważ chcemy dowiedzieć się co to za substancja oraz co wiadomo tym instytucjom o podjęciu jakichkolwiek działań zmierzających do ich usunięcia - poinformował rzecznik prasowy UM Zawierciu, Łukasz Czop. - Wystąpiliśmy także do Starostwa Powiatowego z pytaniem o to, czy Skarb Państwa jako właściciel nieruchomości, zamierza podjąć jakiekolwiek działania celem usunięcia odpadów - dodaje Łukasz Czop.

Zadzwoniliśmy do Bożeny Wilmowskiej, naczelniczki Wydziału Rolnictwa, Leśnictwa i Ochrony Środowiska w zawierciańskim starostwie i wiemy, że wydział nie zajmie się tym problemem. - Ten teren jest w użytkowaniu wieczystym osoby prywatnej, od której teren dzierżawi spółka Doorzbig. W tym przypadku całe postępowania musi zostać przeprowadzone przez Urząd Miejski - zaznacza Bożena Wilmowska.

Co do powiedzenia w tej sprawie mają natomiast przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska? - Wystąpiliśmy z pismem skierowanym do urzędu miasta, podtrzymując stanowisko, że prezydent powinien nałożyć na dzierżawiącego teren - posiadacza odpadów, decyzję nakazującą ich usunięcie - zaznacza Anna Wrześniak, śląski wojewódzki inspektor ochrony środowiska. - Obecnie prowadzone są analizy pobranych prób. Po uzyskaniu wyników badań będziemy podejmować decyzję o kolejnych działaniach. Rozważamy wystąpienie do prokuratury, powiatowego inspektoratu nadzoru budowlanego oraz RDOŚ - podkreśla Anna Wrześniak.

Trująca substancja w Zawierciu: Pisaliśmy o tym jako pierwsi

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto