Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zawiercie: Mieszkańcy oburzeni podziałem zastosowanym podczas remontu chodnika

Patryk Drabek
Patryk Drabek
Mieszkańcy niektórych domów przy ulicy Siewierskiej w Zawierciu są bardzo zaskoczeni. Podczas budowy chodnika ich mostki, a więc wjazdy na posesję, wysypano kamieniem, tymczasem pozostałym mieszkańcom, dokładnie od ulicy Kromołowskiej w kierunku Wydry, te odcinki wyłożono kostką. Mieszkańcy czują się po prostu oszukani i szukają odpowiedzi, dlaczego zastosowano podział na lepszych i gorszych.

W ubiegłym roku robili nam chodnik. Nasze mostki od posesji do chodnika zasypali kamieniem i mieliśmy to utwardzone. W tym roku wykonywano drugą część inwestycji i odcinki od chodnika aż do bramy wyłożono kostką. Chcieliśmy się dowiedzieć czym się różnimy od tej drugiej części. To przecież ta sama droga krajowa nr 78 i wydaje mi się, że tacy sami ludzie - denerwuje się Henryk Woźniak.
- Byłem w Urzędzie Miejskim w Zawierciu i stwierdzono, że nasze posesje przylegają do chodnika. Tymczasem udowodniłem jednak, że 12 lat temu pomiar wykonał geodeta sądowy i zgodnie z tym moja działka zaczyna się od ogrodzenia, a nie od chodnika. Wtedy usłyszałem, że nasze mostki nie zostały wyłożone kostką, ponieważ taki był plan. Pytam zatem, jak to? To do połowy tej samej ulicy jest jeden, a od połowy zupełnie inny plan? Tego nie rozumiemy - dodaje Henryk Woźniak, a pozostali mieszkańcy też są oburzeni takim obrotem spraw.

- Po prostu nas wykolegowano i olano, a usłyszeliśmy jeszcze żebyśmy się w ogóle cieszyli, że mamy chodnik. To jest dla nas bardzo niesprawiedliwe i krzywdzące. Od wykonawcy prac usłyszeliśmy, że mogą nam wyłożyć kostką, lecz musimy zapłacić 100 złotych od metra kwadratowego. Osoby, które mieszkają przy drugiej części ulicy nie musiały płacić za to z własnej kieszeni. Nie jest to zrobione, tak jak trzeba i czujemy się oszukani. Przecież my też płacimy podatki - podkreśla Ewa Zając, a Anna Zwolińska dodaje: - Zgodnie z konstytucją wszyscy powinni być równi wobec prawa. Tutaj jednak zabrakło tej sprawiedliwości - podkreśla mieszkanka Zawiercia.

Jak podkreśla rzeczniczka prasowa Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, (jest to zarządca drogi krajowej nr 78 - przyp. red.), ta sprawa ich akurat nie dotyczy, a wszelkie zastrzeżenia w tym przypadku należy kierować do Urzędu Miejskiego w Zawierciu.
- Remont chodnika z Zawierciu prowadzony był przez Urząd Miejski. W pasie drogowym wszystkie zjazdy indywidualne wykonane zostały z kostki zgodnie z projektem. Prace nie były prowadzone poza pasem drogowym - tłumaczy Dorota Marzyńska-Kotas, rzeczniczka prasowa GDDKiA, a twardo przy swoim obstają urzędnicy. - Kostka została wyłożona zgodnie z planem do granic tamtejszych posesji, co doskonale obrazują mapy - podkreśla Łukasz Czop, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Zawierciu. - Należy bowiem pamiętać, że granic działek nie wyznaczają płoty, bo te - w tych konkretnych przypadkach - są po prostu cofnięte w głąb posesji i teren tuż przed ogrodzeniem należy do ich właścicieli. Miasto nie może wykonywać inwestycji na prywatnym terenie, bo działając w ten sposób złamalibyśmy przecież prawo - przekonuje Łukasz Czop.

Zobacz>>> Interwencja przy ulicy Siewierskiej: Mieszkańcy mieli jednak rację

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto