Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zawiercie: Pył z huty niszczy mieszkańcom okna

Patryk Drabek
Robert Miśta i jego żona Agnieszka pokazują pył na ogrodzeniu swojej posesji. Białe drobinki wręcz wżerają się w powierzchnię bramy.
Robert Miśta i jego żona Agnieszka pokazują pył na ogrodzeniu swojej posesji. Białe drobinki wręcz wżerają się w powierzchnię bramy. Patryk Drabek
Domy przy ulicy Towarowej w Zawierciu pokrywa biały pył. Mieszkańcy twierdzą, że pochodzi z sąsiadującej z nimi Huty Szkła Zawiercie.

Za oknami jesień, a zawiercianie, którzy mieszkają tuż przy ulicy Towarowej, w bliskim sąsiedztwie Huty Szkła, na swoich placach mają biało. Czy to efekt ataku zimy? Niestety nic z tych rzeczy, ponieważ problem leży zupełnie gdzie indziej… - Jesteśmy systematycznie zasypywani jakimś pyłem. To wygląda tak, jakby wziął pan worek cementu i sypał z nieba. Do tej pory nikt nie potrafił nam powiedzieć słowa "przepraszam". W swoim budynku mam okna dachowe od dwóch, maksymalnie trzech lat. Szyby są już natomiast do wymiany. To tylko przykład, ponieważ jeśli to wżera się w szybę i w blachę, to proszę mi powiedzieć co jest z naszym organizmem? - denerwuje się Adam Chmielewski. - Naszym zdaniem przy produkcji kryształów stosowane są substancje szkodliwe dla organizmu. Na Zachodzie takie rzeczy są nie do pomyślenia, a u nas dzieją się cuda. Nie mogę latem wyjść na taras i zjeść obiadu, ponieważ ten pył leci mi do talerza - dodaje Adam Chmielewski.

Inny mieszkaniec domu przy tej ulicy, Robert Miśta dodaje: - To samo z praniem, którego nie można wywiesić na dworze, ponieważ od razu nadaje się ono do kolejnego prania. Trudno to usunąć. Mamy to na oknach, na dachach, dosłownie wszędzie - kręci głową mieszkaniec Zawiercia, a wtóruje mu między innymi Zofia Wojciechowska.

Co na to przedstawiciele Huty Szkła?
Wiceprezes zarządu zakładu, a zarazem wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Zawierciu Jarosław Chłosta podkreśla, że mieszkanie w sąsiedztwie takiego zakładu zawsze wiąże się z pewnymi niedogodnościami.
- To problem, który dotyczy huty i mieszkańców sąsiednich domów odkąd pamiętam. Ten pył czy też kwasiarnia to nie jest w żadnym wypadku nasza złośliwość. Czasem tylko wygląda to tak, jakby ktoś wyrzucił dwie duże torby z mąką. Już za mojej kadencji w zakładzie przeprowadzono trzy kontrole i żadna nie wykazała nieprawidłowości. Poza tym z tego, co wiem, to w latach 80. przedstawiciele huty proponowali mieszkańcom m.in. wykupienie ich działek, ale wtedy z tego nie skorzystali - zaznacza Jarosław Chłosta.

Mieszkańcy ripostują, twierdząc, że wcześniej nie mieli takich problemów. W hucie nie było kwasiarni i nie wykonywano kryształów. Jeśli chodzi o biały pył na sąsiednich posesjach, to najgorzej było we wrześniu, gdy w hucie doszło do awarii. Wtedy mieszkańcy wezwali na miejsce straż miejską.
- To był koszmar - wspominają.

Podczas wizji pracownik Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego oraz funkcjonariusze straży miejskiej zauważyli biały nalot m.in. w oczku wodnym, na roślinach, tarasie, chodnikach, ogrodzeniach czy parapetach.
Pracownicy Huty Szkła stwierdzili wówczas, że przyczyną awarii było uszkodzenie wentylatora odciągu spalin.
Mieszkańcy są rozczarowani, ponieważ do tej pory ich uwagi zgłaszane do Urzędu Miejskiego nie poprawiły sytuacji, a pył i kwasy są niezwykle uciążliwe.

Obecnie osoby sąsiadujące z Hutą Szkła czekają na wyniki badań składu chemicznego pyłu, który wysłano do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Katowicach. Gdy dowiedzą się dokładnie, co leci im na głowę, to podejmą dalsze kroki w tej sprawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto